Jak wykazali autorzy badań, mężczyźni mają wyższy stopień wewnętrznej motywacji do realizacji zadań niż kobiety. Ponadto w wielu przypadkach wyznaczanie sobie celów ma taki sam skutek, jak motywacje finansowe. Kiedy panowie mają zadanie do realizacji, zwiększa się ich koncentracja, a działania są szybsze i dokładniejsze.

109 uczestników eksperymentu wykonywało proste zadanie rachunkowe - za każdą prawidłową odpowiedź dostawali 25 pensów. Wcześniej zostali podzielni na trzy grupy. Pierwsza nie musiała osiągnąć żadnych narzuconych z góry celów. Członkowie drugiej musieli udzielić przynajmniej dziesięciu poprawnych odpowiedzi. Z kolei trzecia grupa została zobligowana do aż 15 dobrych wyników. Jednak osiągnięcie celu nie było dodatkowo nagradzane. Okazało się, że członkowie dwóch ostatnich grup osiągali lepsze wyniki od tych, którzy nie mieli żadnych celów do osiągnięcia. Co istotne, nie było jednak znaczących różnic pomiędzy tymi dwiema grupami. To dowód na to, że samo posiadanie celu jest ważniejsze niż jego treść.

„W trakcie badań chcieliśmy znaleźć klucz do dobrej motywacji. Kiedy otrzymujemy zadanie, czujemy chęć osiągnięcia go. To w naturalny sposób poprawia koncentrację i zwiększa nasze wysiłki. Z badań wynika także pewna prawidłowość wynikająca z różnic płciowych. Kobiety są generalnie lepsze w wyznaczaniu sobie celów, ale mężczyźni radzą sobie lepiej z ich realizacją" - mówi zaangażowany w badania doktorant Samuel Smithers.

Liczba poprawnych odpowiedzi w drugiej grupie była o 20 proc. wyższa, a w trzeciej o 35 proc. niż w pierwszej. „To dowodzi dużego wzrostu wydajności bez żadnych finansowych bodźców zachęcających. Przyczyną jest większa szybkość i dokładność w przypadku tych dwóch grup” – komentuje Smithers.

Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Leicester najnowsze badania potwierdzają, że różnice płciowe w zachowaniach ekonomicznych są bardzo powszechne i odgrywają istotną rolę. Wyniki mogą okazać się przydane zarówno dla decydentów politycznych, jak i prywatnych firm.

Warszawa, 14 lipca 2015
PAP