Płód już w łonie matki na trzy miesiące przed przyjściem na świat rozróżnia sylaby. „Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS) informuje, że wykazało to skanowanie mózgu 12 wcześniaków jakie przeprowadzili badacze francuscy.
Z wcześniejszych badań było wiadomo, że płód rozpoznaje głos matki, dzięki czemu zaraz po narodzinach uspokaja się, gdy słyszy jak do niego przemawia.
Dr n. med. Beatą Pawlus, ordynator Oddziału Neonatologii Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie, twierdzi, że narząd słuchu zaczyna się rozwijać około 4. tygodnia od zapłodnienia, zaś od 22. wykształcone są już małżowiny uszne. W 24. tygodniu pewne silniejsze dźwięki mogą malucha wybudzać ze snu, drażnić, dziecko może czuć się wtedy niespokojne. Wyraźna wrażliwość na dźwięki pojawia się w trzecim trymestrze ciąży. W 7. miesiącu ciąży dziecko zaczyna zapamiętywać głos matki.
Dr Fabrice Wallois z Univerity of Amiens wykazał, że w 28. tygodniu ciąży płód rozróżnia nie tylko głosy męskie i żeńskie, ale nawet wychwytuje różnicę między takimi sylabami jak „ga” i „ba”. Jego badania potwierdzają zatem hipotezę, że płód opanowuje pierwsze umiejętności językowe jeszcze przed narodzinami, już w łonie matki.
Pewne umiejętności językowe mogą być zatem wrodzone. Francuski badacz uważa jednak, że nie należy pomijać wpływu środowiska na naukę mowy. To pod wpływem otoczenia kształtują się charakterystyczne dla danego języka akcent i wymowa.
Czy badania francuskich badaczy są wiarygodne? Teoretycznie nie można wykluczyć, że wcześniaki błyskawicznie wykształciły umiejętność rozróżniania sylab zaraz po narodzinach, zanim jeszcze ich mózgu zostały zeskanowane. Dr Wallois twierdzi jednak, że jest to mało prawdopodobne.
26 lutego 2013, Warszawa
PAP
