Badacze z the Yamazaki Gakuen University w Tokyo zastosowali mikroskopy elektronowe, aby zbadać strukturę łapy psa domowego. Odkryli, że naczynia krwionośne w poduszce znajdują się tak blisko siebie, że ciepło jest przekazywane bezpośrednio z tętnicy do sieci żył. Oznacza to, że do ciała nie wraca wychłodzona krew, dzięki czemu system zapobiega ogólnemu wyziębieniu organizmu. Podobne układy występują u wielu innych zwierząt, między innymi w dziobach pingwinów lub płetwach delfinów.
"Od dawna wiadomo, że pingwiny z Antarktydy posiadają systemy wymiany ciepła w swoich skrzydłach i nogach, aby zapobiec jego utracie i utrzymać ciało w optymalnej temperaturze" - mówi dr Hiroyoshi Ninomiya, główny badacz.
Także arktyczne lisy i wilki posiadają zdolności adaptacyjne, które pozwalają im utrzymywać stałą temperaturę ciała, pomimo zimna, panującego w otoczeniu. Psowate potrafią uniknąć wychłodzenia łap nawet w temperaturze minus 35 stop. C. Jednak dotychczas nikt nie przypuszczał, że podobne właściwości są charakterystyczne dla psów domowych.
"Byliśmy podekscytowani, gdy odkryliśmy, że psy posiadają tak wydajny system cieplny w łapach. Do tej pory uważano, że domowe gatunki nie potrzebują takiej wyspecjalizowanej cyrkulacji. Najnowsze odkrycie jest interesujące w sensie ewolucyjnym, ponieważ sugeruje, że przodkowie psa domowego żyli w chłodnym klimacie, do którego musieli się przystosować" - mówi dr Sarah Williams z Royal Veterinary College.
12 stycznia 2012, Warsaw
PAP