Do zamachu przyznała się w piątek Boko Haram - islamistyczna grupa bojówkarska domagająca się wprowadzenia szariatu w całej Nigerii.
Według władz bezpieczeństwa w budynek wjechał samochód, który następnie eksplodował, poważnie uszkadzając część biurowego kompleksu, w którym zazwyczaj pracuje około 400 osób.
Ataki podejmowane przez Boko Haram (w języku hausa oznacza to mniej więcej "zachodnia edukacja jest grzeszna") są coraz intensywniejsze i dochodzi do nich na coraz większym obszarze Nigerii.
Źródła bezpieczeństwa i dyplomaci obawiają się, że Boko Haram może mieć powiązania z innymi, bardziej zorganizowanymi grupami poza Nigerią.
Zastępca sekretarza generalnego ONZ Asha-Rose Migiro potępiła w niedzielę zamach.
"To atak przeciwko pokojowi światowemu i przeciwko ludzkości, gdyż ci, którzy tu pracują, pochodzą z różnych krajów" - powiedziała dziennikarzom na miejscu zamachu.
28 sierpnia 2011, Abudża
PAP