Wiec stanowił kulminację trwających od wielu tygodni nacisków na koalicję rządzącą premiera Najiba Tuna Abdula Razaka, by zwiększyć przejrzystość ordynacji wyborczej i zapewnić sprawiedliwszy system wyłaniania zwycięzców przed wyborami powszechnymi w połowie 2012 r. Władze uznały demonstrację za nielegalną.
Opozycja zarzuca koalicji rządzącej, że utrzymuje się od 54 lat u władzy dzięki fałszerstwom. W ostatnich latach nasilała się krytyka pod adresem rządzących, którym zarzucano korupcję i dyskryminację rasową.
Władze podjęły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, by zapobiec wiecowi. Zamknięto nawet stacje kolejowe i odcięto drogi dojazdowe do Kuala Lumpur. Mimo to tysiące ludzi ściągnęły na główny plac z różnych części miasta, skandując "Niech żyje naród".
Najib przekonywał w sobotę, że protestujący reprezentowali mniejszość, podczas gdy większość mieszkańców popiera jego administrację.
9 lipca 2011, Kuala Lumpur
PAP