O pierścieniach Urana wiemy bardzo mało. Są ciemne, więc zostały odkryte późno – dopiero w 1977 rok. Według obecnego stanu wiedzy jest ich 13. Jowisz ma 4 pierścienie, Neptun – 5, a Saturn tysiące.
Pierścienie Urana są ciepłe
Uran jest planetą bardzo zimną, ale jego pierścienie zaskoczyły. Niespodziewanie pokazały się na zdjęciach termicznych Urana.
Naukowcy badali rozkład temperatury w atmosferze lodowej planety, ale przypadkiem odkryli coś nowego. Największy pierścień Urana – pierścień epsilon – jest wyjątkowy w skali Układu Słonecznego. Jest znacznie cieplejszy od powierzchni planety. Pozostałe, mniejsze pierścienie, również pokazały się na zdjęciach, ale nie są tak dobrze widoczne.
Dzięki zdjęciom termicznym możliwe było „zmierzenie temperatury” pierścieni Urana. Pierścień epsilon ma temperaturę 77 Kelwinów (-196,15°C, punkt wrzenia ciekłego azotu w standardowych warunkach), powierzchnia Urana 47 Kelwinów (-226.15°C).
Pierścienie Urana są wyjątkowe
W 1986 roku koło Urana przeleciała sonda Voyager 2 i zrobiła mu kilka świetnych zdjęć. Wtedy naukowcy uznali, że pierścieniom czegoś brakuje.
Pierścienie Saturna są złożone z materiału o różnej gramaturze, od pyłu po planetoidy. Pierścienie Jowisza i Neptuna składają się tylko z drobniutkiego pyłu, pierścienie Urana zaś są jeszcze inne. Między nimi znajduje się pył. Same pierścienie są złożone z większych fragmentów materii. Osiągają nawet wielkość piłeczki pingpongowej.
Ta regularność jest podejrzana. Zwykle większe i mniejsze fragmenty materii są wymieszane. W pierścieniach Urana są jakby przesiane przez sitko – osobno mniejsze i osobno większe. Możliwe też, że drobinki grupują się i tworzą większe obiekty.
Naukowcy nie są w stanie tego wytłumaczyć, ale będą badać dalej. Możliwe, że pierścienie Urana pochodzą z różnych źródeł i nie powstały jednocześnie. Na pewno ich skład jest inny, niż pierścieni Jowisza czy Saturna. Podobnie jak pierścienie Saturna, te otaczające Urana są młodsze niż planeta.
Więcej dowiemy się, gdy NASA uruchomi teleskop Jamesa Webba w 2021 roku.