Niedobór dostarczanej z pokarmem witaminy A jest poważnym problemem w wielu krajach; w skali całego świata dotyczy około 250 milionów dzieci. Co roku około 500 000 z nich traci wzrok z braku tej witaminy, przy czym połowa umiera w ciągu 12 miesięcy.
Naukowcy podejmują próby rozwiązania tego problemu. Na przykład „złoty ryż” to zmodyfikowany genetycznie ryż, zawierający duże ilości składników, z których organizm wytwarza witaminę A. Jednak w razie nieurodzaju i to źródło witaminy A może zawieść.
Loredana Quadro z Rutgers University w New Brunswick chce wykorzystać bakterie zdolne do syntezy beta karotenu – barwnika, któremu marchewka zawdzięcza swój pomarańczowy kolor. Z beta karotenu ludzki organizm potrafi wytwarzać witaminę A.
Quadro i jej koledzy wprowadzili odpowiedzialny za produkcję beta karotenu fragment DNA do genomu innego szczepu bakterii; takiego, który zamieszkuje mysie jelita. Następnie zmodyfikowane bakterie wprowadzono do jelit doświadczalnych myszy.
Po dwóch tygodniach bakterie na dobre zadomowiły się w mysich jelitach i zaczęły produkować beta karoten. Udało się go wykryć zarówno w jelicie jak i krwiobiegu czy wątrobie. To pierwszy przypadek zastosowania zmodyfikowanych bakterii do wytwarzania korzystnych dla zdrowia substancji wewnątrz organizmu zwierzęcia.
Wyniki badań zostały zaprezentowane podczas konferencji Probiota 2015 w Amsterdamie. Zanim jednak metodę można będzie wykorzystać u ludzi, potrzebne są badania dowodzące jej bezpieczeństwa oraz niezawodności. Nie wiadomo na przykład, jak pożyteczne bakterie zniosłyby ciężką biegunkę, bardzo częstą wśród dzieci w ubogich krajach.
Grzegorz Michałowski, Warszawa
PAP, 6 lutego 2015
Grzegorz Michałowski, Warszawa
PAP, 6 lutego 2015