Skandynawscy naukowcy z Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego i Szpitala Uniwersyteckiego Sahlgrenska w Szwecji przeanalizowali dane dotyczące diety matek i szczegółów porodów zebrane w ciągu 10 lat i doszli do wniosku, że kofeina pochodząca z różnych źródeł (kawa, herbata, napoje gazowane, jedzenie zawierające kakao, ciasta, czekolada) ma wpływ na długość ciąży i masę ciała noworodka, ale nie powoduje ryzyka przedwczesnego porodu.
"Chociaż konsumpcja kofeiny silnie koreluje z paleniem papierosów, o którym wiadomo, że zwiększa ryzyko przedterminowego porodu i niskiej wagi urodzeniowej dziecka, wyniki naszego badania wskazują na brak związku między ogólnym spożyciem kofeiny a przedwczesnym porodem, jednakże sugerują istnienie związku między kofeiną a niską wagą urodzeniową" - mówi dr Verena Sengpiel, prowadząca badanie.
Badacze oszacowali, że dla dziecka o oczekiwanej przeciętnej wadze urodzeniowej (3,6 kg) już 100 mg kofeiny dziennie wiąże się z utratą 21-28 gramów masy.
Taka niewielka dawka kofeiny wydłuża także czas trwania ciąży o 5 godzin i aż o 8 godzin, jeśli źródłem związku jest kawa, co oznacza, że w kawie zawarte są dodatkowe substancje wpływające na długość ciąży lub picie kawy koreluje z jakimś specyficznym zachowaniem, które nie występuje u kobiet pijących tylko herbatę.
Podobnie do składników odżywczych i tlenu kofeina ma zdolność pokonywania bariery łożyskowej, a rozwijający się płód nie wytwarza enzymów niezbędnych do efektywnej dezaktywacji działania tej substancji.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca kobietom, aby nie spożywały więcej niż 300 gramów kofeiny dziennie, a niektóre kraje sugerują, aby ilość ta nie przekroczyła 200 gramów.
20 lutego 2013, Warszawa
PAP