W celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie do MSZ został wezwany ambasador Polski — poinformował we wtorek rzecznik prasowy resortu dyplomatycznego Białorusi Anatolij Głaz.
„Oczekujemy od polskich władz publicznego, oficjalnego komentarza odnośnie tego, czy taka ocena działań «Burego» jest oficjalnym punktem widzenia i jak to się ma do kroków w ramach budowania dialogu, w tym historycznego, jakie zostały podjęte przez kraje w ostatnim czasie. W celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie do MSZ został wezwany ambasador Polski" — poinformowano w oświadczeniu rzecznika prasowego, opublikowanym na stronie resortu.
Ambasadorem Nadzwyczajnym i Pełnomocnym Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Białorusi jest Artur Michalski.
Jak podkreślono, „zbrodniarz, którzy osobiście wydawał rozkazy i uczestniczył w mordach na ludności cywilnej w białoruskich wsiach, nie może być wybielany ani w oczach Białorusinów, ani w pamięci historycznej rozsądnych ludzi". „Polscy eksperci zgromadzili wystarczającą ilość dowodów jego zbrodni. Na podstawie faktów, a nie teoretycznych rozważań (Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu) IPN doszła w 2005 roku do takich, a nie innych wniosków. Trzeba być dojrzałym i odważnym, żeby to przyznać" — podkreślił Głaz, dodając, że powodem szczególnego zaniepokojenia jest „jawny cynizm niektórych polskich «badaczy», na których opiniach opiera się najnowsze orzeczenie Instytutu Pamięci Narodowej. „Stwierdzają np. na jego usprawiedliwienie, że Bury mógł «spalić nie pięć, a o wiele więcej białoruskich wsi w powiecie Bielsk Podlaski»" — napisano w komentarzu MSZ kraju.
Sputnik, 12 marca 2019