Ambasador Rosji w Polsce - Siergiej Andriejew - został w piątek wezwany do budynku MSZ przy al. Szucha w Warszawie. Cała sprawa ma związek z krytycznymi wypowiedziami prezydenta Rosji.
"W trakcie rozmowy przekazano w imieniu polskich władz stanowczy sprzeciw wobec insynuacji historycznych, których dopuścili się kilkukrotnie w ciągu ostatnich dni przedstawiciele najwyższych władz Federacji Rosyjskich, w tym, w szczególności, prezydent Władimir Putin, jak również przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin" - przekazał w oświadczeniu wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
"Ostatnie twierdzenia najwyższych przedstawicieli władz rosyjskich pokazują, że do rosyjskiej wyobraźni historycznej świadomie i agresywnie próbuje wprowadzać się stalinowską narrację dziejową. Te bazujące na propagandzie totalitarnego państwa twierdzenia, stoją w rażącej sprzeczności ze zobowiązaniami międzynarodowymi Federacji Rosyjskiej, a także są szyderstwem z milionów ofiar stalinowskiego totalitaryzmu, którego ofiarą był też naród rosyjski" - dodał wiceminister.
Przypomnijmy, że Władimir Putin przyznawał wprost, że wybuch II wojny światowej nie był spowodowany paktem Ribbentrop-Mołotow, ale paktem monachijskim. -Polska wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji - mówił, odnosząc się do zajęcia Zaolzia w 1938 r.
Dodatkowo na konferencji prasowej z prasą międzynarodową stwierdził, że wojska sowieckie "wkroczyły 17 września 1939 roku do Polski po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".
Dodatkowo na konferencji prasowej z prasą międzynarodową stwierdził, że wojska sowieckie "wkroczyły 17 września 1939 roku do Polski po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".
Z kolei podczas spotkania z kierownictwem MON Putin nazwał Józefa Lipskiego - polskiego ambasadora RP w Berlinie w latach 1934-1939 "bydlakiem i antysemicką świnią". Swoje twierdzenia opierał na dokumentach wywiezionych po wojnie z Niemiec do ZSRR, w których cytowano Lipskiego.
Ambasador RP prowadził rozmowy w latach 30. z ówczesnymi władzami III Rzeszy ws. wspólnego rozwiązania problemu żydowskiego. Miał obiecać Hitlerowi "wspaniały pomnik w Warszawie za wydalenie Żydów do Afryki".
WP Wiadomości, 27 grudnia 2019