O sprawie informuje hiszpański dziennik "El Mundo". Madrycka gazeta podaje, że według tamtejszych lekarzy, przy zarażeniu koronawirusem mogą pojawić się zmiany skórne podobne do tych obserwowanych u pacjentów np. z pokrzywką.

Zmiany mogą przybrać również formę przypominającą rumień, a nawet odmrożenia. Według specjalistów z Akademii Dermatologii i Wenerologii w Madrycie zmiany skórne pojawiają się nawet u co piątego chorego na COVID-19. Występują zazwyczaj razem z wysoką gorączką, czy kaszlem, dlatego lekarze uznają je za jeden z objawów zakażenia koronawirusem.

Lekarze zwracają też uwagę, że wiele czynników ma wpływ na pojawianie się podrażnień, czy wykwitów skórnych. Wśród nich lekarze wymieniają przede wszystkim stres towarzyszący chorym na koronawirusa. Hiszpańscy lekarze przytaczają też amerykańskie badania prowadzone przez naukowców współpracujących z fundacją Lupus. Według ich informacji, pacjenci chorujący na toczeń rumieniowy są znacznie bardziej podatni na zarażenie koronawirusem.

Dotychczas stwierdzono, że koronawirus może atakować wiele narządów wewnętrznych człowieka. Natomiast największym zagrożeniem są zmiany wywoływane w płucach. Koronawirus niszczy tkanki płuc, przez co oddychanie staje się coraz trudniejsze. Dlatego większości pacjentów zarażonych koronawirusem towarzyszą problemy z samodzielnym oddychaniem, a także kaszel i gorączka.

Wirtualna Polska, 16 kwietnia 2020