Janusz P. jest podejrzewany o gwałcenie 23-latki
Prokurator Franziska Kacher twierdzi, że Janusz P. wykorzystywał młodą ofiarę, której rozwój umysłowy odpowiada poziomowi dziecka. Śledczy ustalili, że ofiara została skrzywdzona co najmniej trzy razy. Oskarżony miał przedstawiać swoje czyny jako "zabawę".
Do zatrzymania doszło w październiku 2023 roku. Jeden z mieszkańców Monachium zaniepokoił się nietypowym zachowaniem kierowcy - na oknach pojazdu wieszał on koce, wykorzystując do tego spinacze do bielizny.
Świadek powiadomił policję. "Bild" donosi, że w sądzie okręgowym w Monachium odczytano zeznania jednego z interweniujących wówczas funkcjonariuszy.
Otworzył drzwi półnagi. Miał opuszczone majtki. Na tylnym siedzeniu znajdowała się kobieta - powiedział.
Śledczy twierdzą, że Janusz P. wykorzystywał każdą okazję, gdy zostawał sam na sam z ofiarą. Miał wyjeżdżać na ustronne parkingi, zaciemniać szyby i zmuszać kobietę do współżycia. Zebrane dowody - w tym m.in. ślady DNA - jednoznacznie obciążają kierowcę.
Oskarżony odmawia składania wyjaśnień. Ostatnio zaś zachowywał się prowokacyjnie - wysunął język i uniósł środkowy palec w kierunku publiczności.
Mateusz Domański
Mateusz Domański
Kryminalne.o2.pl, 10 stycznia 2025