Podejrzani, których SBU nazywa internetowymi agentami, mieli działać w porozumieniu z rosyjskimi służbami specjalnymi.
O zatrzymaniu kolejnej grupy "internetowych agentów" SBU poinformowała w czwartek w specjalnym komunikacie na swojej stronie internetowej.
"Wrogie działania dywersyjne koordynowali przedstawiciele rosyjskich służb specjalnych. Przy użyciu mediów społecznościowych starali się wstrząsnąć wewnętrzną sytuacją polityczną w różnych regionach naszego kraju" - czytamy w komunikacie.
O zatrzymaniu kolejnej grupy "internetowych agentów" SBU poinformowała w czwartek w specjalnym komunikacie na swojej stronie internetowej.
"Wrogie działania dywersyjne koordynowali przedstawiciele rosyjskich służb specjalnych. Przy użyciu mediów społecznościowych starali się wstrząsnąć wewnętrzną sytuacją polityczną w różnych regionach naszego kraju" - czytamy w komunikacie.
Jednego z agentów zatrzymano w Mariupolu, w obwodzie donieckim położonym nad Morzem Azowskim. Według SBU "agitował on za naruszeniem integralności terytorialnej państwa i wzywał do wojny przeciwko Ukrainie". Zatrzymany miał również rekrutować zwolenników do rozwoju nielegalnej w świetle ukraińskiego prawa działalności.
"Internetowi agenci" wzywają do przejęcia władzy
Kolejnego "internetowego agenta" zatrzymano w znajdującym się w centralnej Ukrainie mieście Kropywnycki. Mężczyzna miał wzywać za pośrednictwem serwisów społecznościowych do przejęcia władzy w kraju i destabilizacji sytuacji w regionie.
"Grupę wrogich agentów" zneutralizowano także na Zakarpaciu na zachodzie Ukrainy. Jak czytamy w komunikacie SBU, zatrzymani "na polecenie swoich mocodawców szerzyli propagandę na temat zmiany granic państwa".
Wirtualna Polska, 3 lutego 2022