Jak informuje Polsat News, na przejściach granicznych z Niemcami powstają centra testów covidowych. Mają zacząć działać już pod koniec tego tygodnia. Przeznaczone są przede wszystkim dla tych, którzy mieszkają po jednej stronie granicy, a pracują po drugiej.
Jest to wynik ugody między władzami w Niemczech a Polakami, którzy złożyli skargę na obecne przepisy. Złożyli oni skargę do sądu administracyjnego w Greiswaldzie, podkreślając, że obecne zasady są łamaniem unijnych zasad o swobodnym przepływie ludzi i towarów. Poza tym zwrócili uwagę, że za każdym razem muszą płacić od 35 do 100 euro za wykonanie testu na COVID, a w regionie jest niewiele miejsc, gdzie mogą go wykonać.
Rząd Meklemburgii zdecydował zatem o budowie mobilnych centrów na dwóch przejściach granicznych (Lubieszyn i Świnoujście/Ahlbeck). Ponadto pracownicy transgraniczni będą teraz płacić za testy 10 euro. Resztę pokryją regionalne władze.
Testy mają być wykonywane błyskawicznie, dzięki czemu natychmiast będzie można kontynuować swoją podróż.
Niepokojące jest jednak to, że Niemcy szykują się na ewentualność zakwalifikowania Polski do tzw. grupy państw wysokiego ryzyka - dowiedział się Polsat News. W tej sytuacji możliwe są obostrzenia, z jakimi mamy do czynienia na niemiecko–czeskiej granicy lub na granicy z austriackim Tyrolem.
Wirtualna Polska, 1 marca 2021