Dziko żyjące jesiotry występują obecnie w Europie w większej ilości tylko w Dunaju na terytorium Rumunii i Bułgarii, ale mimo zakazu są tam nadal poławiane w celu pozyskania kawioru - poinformowały we wtorek w Bukareszcie organizacje ekologiczne WWF i Traffic.
"Pięć spośród sześciu żyjących w Dunaju gatunków jesiotra jest w tej chwili zagrożonych wyginięciem" - powiedziała Jutta Jahrl z WWF. Katalin Kecse-Nagy z zajmującego się ochroną ginących gatunków Traffic zażądała ostrzejszych kontroli celnych dla powstrzymania nielegalnego obrotu kawiorem.
Najdroższy pozyskiwany z dunajskich gatunków jesiotra kawior pochodzi z bieługi. Jego cena dochodzi do 6 tys. euro za kilogram, co wspomaga kłusownictwo.
W ramach podjętych przez WWF badań jego przedstawiciele pozyskali w Bułgarii i Rumunii po 14 próbek kawioru, kupionych w restauracjach, na targowiskach, w handlu ulicznym i na fermach jesiotrowych. Cały ten materiał wraz z dwiema próbkami bułgarskiego kawioru nabytymi w Austrii poddano analizie DNA w niemieckim laboratorium.
"Rezultaty badań wskazują jednoznacznie, że w sprzedaży oferowano zarówno kawior z dziko żyjących jesiotrów, jak i słoiki z kawiorem zaopatrzone w mylące etykiety. Jest to w oczywisty sposób sprzeczne zarówno z ustawodawstwem Unii Europejskiej, jak i przepisami poszczególnych państw" - oświadczył WWF.
Cztery z analizowanych próbek pochodziły od znacznie zagrożonej bieługi. Trzy inne zawierały co prawda kawior jesiotra, ale uzyskany od innych jego gatunków niż deklarowały etykiety. W pięciu przypadkach wykryto niedopuszczalne mieszaniny kawiorów różnych gatunków jesiotra, a w sześciu domieszki ikry ryb spoza rodziny jesiotrowatych lub sztucznych produktów, np. wytwarzanych z alg.
18 czerwca 2013, Bukareszt
PAP
