Z wiadomości wynika, że ten kto ją wysłał służył w „Rosyjskiej Flocie Żeglugi Dalekowschodniej”, na okręcie zaopatrzeniowym „Sułak”. Autor wiadomości przekazał przyszłemu znalazcy serdeczne pozdrowienia i poprosił go o poinformowaniu o znalezisku załogę statku.
„Życzymy Wam zdrowia, długich lat życia i szczęśliwego rejsu” - pisze autor na końcu listu.
Nadawca odnaleziony
Znaleziona na Alasce butelka z datowaną na 1969 rok wiadomością od załogi radzieckiego statku zaopatrzeniowego „Sułak” została rzucona do Morza Ochockiego dla uczczenia osiągnięć załogi – wyjaśnił kapitan statku Anatolij Bocanenko.
„To ogromna radość! Zdumiewające, że równo po 50 latach wiadomość została znaleziona. Ja osobiście dowodziłem tym statkiem. Przeogromny parowiec. Duma mojej pracy. Wtedy na Morzu Ochockim otrzymaliśmy dobre wieści o osiągnięciach produkcyjnych, wypełnieniu planu naszego statku, naszej załogi. A potem ktoś z członków załogi zaproponował napisać wiadomość i włożyć ją do butelki. A nuż ktoś gdzieś o tym wspomni albo my gdzieś się spotkamy, niech będzie na pamięć. I rzuciliśmy do morza. Butelka długiej drogi nie przebyła, co najmniej 2000 mil” - powiedział Bocanenko.
Jak powiedział kapitan statku zaopatrzeniowego „Sułak”, miał wtedy 36 lat i był najmłodszym kapitanem w całej Flocie Dalekowschodniej. Przyznał, że czuje dumę, bo załoga należała do najlepszych. Bocanenko opowiedział, że na pokładzie statku było 350 osób, które zajmowały się przetwórstwem 500 ton ryby.
Statek zaopatrzeniowy „Sułak” został skonstruowany w Jokohamie w Japonii w 1966 roku, a w 1992 roku został skreślony z rejestru.
Kto tak naprawdę sprzedał Alaskę?
To wydarzenie owiane jest wieloma mitami. Jak w rzeczywistości doszło do sprzedaży Alaski? W 1867 roku rząd Imperium Rosyjskiego sprzedał Alaskę za 7,2 milionów dolarów rządowi Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Stany Zjednoczone wzbogaciły się o terytorium o powierzchni 1 518 800 kilometrów kwadratowych. Na tamten moment Alaska była mało zagospodarowana, mieszkało na niej około 2500 Rosjan i około 60 000 Indian i Eskimosów. Jako pierwszy kwestię sprzedaży Alaski podniósł w 1853 roku ówczesny alaskański gubernator Nikołaj Murawiow-Amurski, ale do podpisania umowy przekazania terytoriów doszło dopiero 14 lat później, 30 marca 1867 roku, a 3 maja podpisał ją sam rosyjski imperator Aleksander II.
Wicedyrektor historyczno-dokumentalnego departamentu MSZ Rosji Artiom Rudnicki wyjaśnił z kolei, że umowa o sprzedaży była korzystna zarówno dla Rosji jak i USA. Za sprzedażą przemawiało kilka przyczyn, między innymi to, że kolonia była nierentowna i w przypadku ataku trudno byłoby jej obronić. Według niego na początku Rosja chciała uzyskać ze sprzedaży ziemi około 5 mln dolarów, a w rezultacie udało jej się uzyskać znacznie więcej — 7 mln dolarów, co uważano za duże osiągnięcie. Pieniądze ze sprzedaży Alaski poszły na potrzebną Rosji budowę kolei.
Proszę pomyśleć, czy Rosja ustępowałaby część swojego terytorium państwu, które nastawione jest przeciwko niej agresywnie i wrogo? Nic podobnego. Do Amerykanów odnoszono się dobrze i uważano, że w żadnym razie nie nadweręży to interesów Rosji. Stosunki między krajami były dobre, niemalże doskonałe — dodał Rudnicki.
Umocnienie relacji z USA było ważne dla Imperium Rosyjskiego, znajdującego się w stanie izolacji po przegranej wojnie krymskiej – podsumował ekspert.
Sputnik, 8 sierpnia 2019