Złoto najwyżej od 6 lat, ropa w górę, dolar traci do jena po śmierci Sulejmaniego

Cena złota najwyżej od 6 lat, kurs dolara stabilny w reakcji na napięci na Bliskim Wschodzie

Rynek akcji spada, cena złota wyraźnie się umacnia, a kurs dolara pozostaje stabilny w reakcji na eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie w momencie gdy rynki finansowe powracają ze wzmożoną siłą po przerwie świątecznej. W Polsce poniedziałek jest dniem bez sesji w związku z obchodami święta Trzech Króli. Kalendarz makroekonomiczny na początku tygodnia niesie ze sobą przede wszystkim publikacje odczytów grudniowych wskaźników PMI.

Cena złota wzrastała do najwyższych poziomów od ponad sześciu lat, a kurs dolara pozostawał relatywnie stabilny w reakcji na zabicie przez Stany Zjednoczone czołowego irańskiego generała. Najsilniejszymi spadkami od miesiąca reagował również amerykański indeks giełdowy S&P 500 na zamknięciu w miniony piątek.

Wzrost złota jest wywołany wzrostem awersji do ryzyka i powrotem inwestorów do bezpiecznych przystani w związku z obawami o zbrojną eskalację napięć na Bliskim Wschodzie. Napięcia w regionie spowodowały również podbicie ceny ropy, która w poniedziałek wyceniana jest najsilniej od końca kwietnia bieżącego roku. Oprócz wspomnianego złota wyraźnie zyskuje również inna z bezpiecznych przystani, a mianowicie japoński jen, który testuje trzymiesięczne maksima.

Stany Zjednoczone potwierdziły, że zidentyfikowały 52 irańskie lokalizacje zawierające w sobie obiekty i zabytki dziedzictwa kulturowego, które są w stanie zaatakować jeżeli Teheran zdecyduje się w jakikolwiek sposób odpowiedzieć na zabójstwo swojego generała, Kasema Sulejmaniego. Administracja Donalda Trumpa zagroziła również Irakowi nałożeniem nowych sankcji ekonomicznych jeżeli włodarze państwa zdecydują się wydalić ze swoich terenów amerykańskich żołnierzy.

Z kolei rynek ropy silnie reagował w piątek kontynuując swoje umocnienie również w trakcie sesji poniedziałkowej. Cena czarnego złota podchodzi w okolicę 50 dolarów za baryłkę i testuje poziomy obserwowane ostatni raz pod koniec kwietnia 2019 roku.

Chociaż dolar na początku roku testował najniższe poziomy od lipca 2019 (indeks USD), to eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie nie wpłynęła na kontynuację jego osłabienia. USD do ważonego koszyka walut odbijał skromnie w piątek, w poniedziałek znajduje się natomiast w marginalnej fazie korekcyjnej.

Dolar musiał uznać jednak wyższość japońskiego jena, w stosunku do którego spadał na trzymiesięczne maksima. W minionym tygodniu para walutowa USD/JY osuwała się z okolic 109,50 (lokalnych maksimów pokrywających się z poziomami majowymi), spadając pod 108,00 w piątek. Poniedziałek przynosi odbicie pary walutowej po teście październikowych dołków.

W trakcie poniedziałkowej sesji kalendarz makroekonomiczny jest relatywnie lekki, a oczy inwestorów będą zwrócone na grudniowe odczyty PMI z gospodarek Europy. – W Wielkiej Brytanii PMI dla usług (pon) prawdopodobnie rozczaruje tak samo, jak już to uczyniły wskaźniki z przemysłu i dla budowlanki. Niezależnie od wyniku, ponieważ Wielka Brytania zaczęła wypuszczać wstępne szacunki w połowie miesiąca, znaczenie finalnych odczytów jest mniejsze. Po Nowym Roku wracamy do tematu brexitu, a w przyszłym tygodniu mają się odbyć pierwsze rozmowy premiera Johnsona z szefową KE von der Leyen – komentował Konrad Białas z TMS Brokers.

Autor Tomasz Sarna
comparic.pl, 6 stycznia 2020